W czasie dwóch tygodni ferii można było skorzystać z różnych form spędzania czasu, zarówno w naszym ośrodku jak i poza nim. „My się zimy nie boimy...” na dworze -20 stopni a tu wyjście na „Przybyszówkę” i gorące kiełbaski z ogniska. Zamość, zwiedzanie wystawy abstrakcjonisty Walentego Wróblewskiego w BWA i niezła jazda na lodzie a później Maxi Pizza. Kulig w Jacni – uff!!... już trochę cieplej. A co się działo w budynku? Na zajęciach plastycznych powstała cała galeria prac, które można jeszcze podziwiać do końca marca. Dzieci oglądały ulubione bajki, (m.in. ,,Czerwonego Kapturka” w nowszej wersji, gdzie Wilk wcale nie jest zły i nie zjada babci), malowały swoje ukochane postacie i wymarzone zwierzątka oraz słuchały pięknych polskich legend. Graliśmy też w różne gry planszowe z których największym powodzeniem cieszył się Twister. Był też teatr dla dzieci pt. „Wilk i zając” oraz spotkanie z twórczością Janusza Korczaka (dzieci malowały portret Króla Maciusia I).
Na zakończenie ferii przygotowaliśmy bal kostiumowy dla najmłodszych, na który to zawitał do grzecznych milusińskich Święty Mikołaj. On również otrzymał prezent od dzieci – portret i piosenkę przygotowaną na zajęciach muzycznych w czasie ferii. Długo oczekiwane ferie zimowe niestety już za nami. Pozostały wspomnienia i zdjęcia...
źródło: Gminny Ośrodek Kultury w Grabowcu
